Wiele atrakcji czeka na mieszkańców Komprachcic podczas kolejnego już Festynu Rodzinnego organizowanego przez rodziców, nauczycieli i uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej im. ks. J. Twardowskiego
w Komprachcicach. Impreza rozpocznie się
w najbliższą sobotę o godz. 14 na parkingu przed halą sportową (w razie niepogody na hali). Pierwszymi gwiazdami rodzinnego spotkania będą uczniowie, którzy przygotowali na ten dzień krótkie klasowe występy artystyczne. Zaraz po nich trenerka judo Beata Kucharzewska -Śmieja zaprosi na matę chętne dzieci wraz z rodzicami. Zapewniamy, że w rękach tej instruktorki nic nam nie grozi :). Równie bezpieczny i uwielbiany przez dzieci jest kolejny gość festynu - pudel Jacob. Rodzice, którzy pragną zobaczyć o jakim to piesku, który przychodzi na lekcje, z takim przejęciem opowiadają ich dzieci- muszą koniecznie przyjść aby się z nim zapoznać. Nie zabraknie także tańca. Tym razem w wykonaniu małych tancerek zespołu "Scorpion". Sporo będzie się działo również poza sceną. Oprócz oglądania sławnych już komprachcickich wozów strażackich czy zabawy na dmuchanych zjeżdżalniach będzie można wziąć udział razem z dziećmi w zawodach sportowych. Ubieramy się zatem wygodnie, najlepiej na sportowo.
Rodzice nie zapomnieli oczywiście o pysznym jedzeniu. Będzie to co dzieci lubią najbardziej: frytki, pop corn, ice tea, kiełbaski z grilla. Dla starszych kawka i domowe wypieki. Ponieważ dochód z festynu przeznaczony jest na szkołę będzie można zakupić cegiełkę i otrzymać za nią nagrodę. Głównym jednak celem imprezy jest wspólna zabawa. Ten dzień to dla dzieci doskonała okazja do zaprezentowania się najbliższym. Rodzice natomiast zobaczą swoją pociechę jak bawi się w gronie klasowych koleżanek i kolegów. Gorąco zapraszamy również maluchy, które jeszcze nie znają szkoły. Szczególnie przyszłych pierwszaków. Bawiąc się i oglądając, w towarzystwie mamy i taty, występy naszych uczniów, przekonają się, że szkoła to nie tylko nauka
Rada Rodziców składa serdeczne podziękowania za pomoc w organizacji spotkania wszystkim rodzicom, pracownikom szkoły oraz dyrektorowi OSiR-u Arkowi Tabiszowi.
w Komprachcicach. Impreza rozpocznie się
w najbliższą sobotę o godz. 14 na parkingu przed halą sportową (w razie niepogody na hali). Pierwszymi gwiazdami rodzinnego spotkania będą uczniowie, którzy przygotowali na ten dzień krótkie klasowe występy artystyczne. Zaraz po nich trenerka judo Beata Kucharzewska -Śmieja zaprosi na matę chętne dzieci wraz z rodzicami. Zapewniamy, że w rękach tej instruktorki nic nam nie grozi :). Równie bezpieczny i uwielbiany przez dzieci jest kolejny gość festynu - pudel Jacob. Rodzice, którzy pragną zobaczyć o jakim to piesku, który przychodzi na lekcje, z takim przejęciem opowiadają ich dzieci- muszą koniecznie przyjść aby się z nim zapoznać. Nie zabraknie także tańca. Tym razem w wykonaniu małych tancerek zespołu "Scorpion". Sporo będzie się działo również poza sceną. Oprócz oglądania sławnych już komprachcickich wozów strażackich czy zabawy na dmuchanych zjeżdżalniach będzie można wziąć udział razem z dziećmi w zawodach sportowych. Ubieramy się zatem wygodnie, najlepiej na sportowo.
Rodzice nie zapomnieli oczywiście o pysznym jedzeniu. Będzie to co dzieci lubią najbardziej: frytki, pop corn, ice tea, kiełbaski z grilla. Dla starszych kawka i domowe wypieki. Ponieważ dochód z festynu przeznaczony jest na szkołę będzie można zakupić cegiełkę i otrzymać za nią nagrodę. Głównym jednak celem imprezy jest wspólna zabawa. Ten dzień to dla dzieci doskonała okazja do zaprezentowania się najbliższym. Rodzice natomiast zobaczą swoją pociechę jak bawi się w gronie klasowych koleżanek i kolegów. Gorąco zapraszamy również maluchy, które jeszcze nie znają szkoły. Szczególnie przyszłych pierwszaków. Bawiąc się i oglądając, w towarzystwie mamy i taty, występy naszych uczniów, przekonają się, że szkoła to nie tylko nauka
Rada Rodziców składa serdeczne podziękowania za pomoc w organizacji spotkania wszystkim rodzicom, pracownikom szkoły oraz dyrektorowi OSiR-u Arkowi Tabiszowi.
Frytki, popcorn, kiełbaski z grilla... Wszystko to co dla dziecka niezdrowe :/
OdpowiedzUsuńO czasu do czasu nie zaszkodzi :)
OdpowiedzUsuńAle szkoła powinna świecić przykładem w żywieniu dzieci.
UsuńZobaczcie na sklepik w gimnazjum jak świeci przykładem w żywieniu :) a impreza jest pozaszkolna nie ma alkoholu jak na co niektórych festynach wiec marudy zostają w domach i niech narzekają i wylewają swoje frustracje a ja chetnie przyjdę na kiełbaskę... Albo i dwie!
OdpowiedzUsuńKiełbaski są dla dzieci. Hahahaha Ale spoko, możesz zjeść przydział moich dzieci.
UsuńCzy festyn jest na dworze czy na hali?
OdpowiedzUsuńMimo pochmurnej pogody festyn się udał. Kiełbaski i frytki smakowały. Więcej niebawem (wraz ze zdjęciami)
OdpowiedzUsuń