środa, 22 lipca 2015

Dzięki naszej czytelniczce (pani Dorocie) mamy informację o koczującej na cmentarzu w Komprachcicach kotce z małym kociakiem. Są bardzo przyjaźnie nastawione do ludzi, oswojone i dają się łatwo złapać, choć wg Pani Doroty mały trochę się boi. Kotki póki co mają co jeść bo dobrzy ludzie przynoszą im jedzenie ale ta sytuacja nie może trwać wiecznie i kociaki powinny znaleźć dom.  Cmentarz nie jest dobrym miejscem na mieszkanie dla tych słodziaków. Dlatego apelujemy do dobrych serc naszych mieszkańców, aby ktoś przygarnął kociaki. Gmina ze swojej strony oferuje bezpłatną sterylizację kotki, jeśli ktoś na stałe weźmie zwierzaka pod opiekę.

 słodki maluch :)


10 komentarzy:

  1. gdzie są ci wszyscy katolicy chodzący codzień do swych bliskich na groby, skoro się modlą to w Boga wierzą chyba że chodzą tylko po to żeby wyglądało na grobie... a nie na modlitwę. Szkoda kociaków ja już mam 3 gdybym tylko mogła sama bym przygarnęła są naprawdę miłe bo też je tam widziałam :(
    Justi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Konieczna jest akcja uświadamiająca o potrzebie kastracji/sterylizacji zwierzaków by się nadmiernie nie rozmnażały.Nie trzeba czekać aż kotka lub suczka urodzi swoje pierwsze młode a tak wiele osób myśli. W tym katolickim kraju morduje się nowo urodzone zwierzęta albo podrzuca innym.W taki sposób stałam sie posiadaczką czterech kotek a moim celem było mieć tylko dwie. Sterylizacja jest zabiegiem kosztownym (100-160zł) i nie każdego stać. Gdyby gmina zaorganizowała akcję bezpłatnej sterylizacji to może niechcianych zwierząt byłoby mniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może Pan sołtys Komprachcicki by wziął jednego i jednego ksiądz? Powinni wykazać się pozytywną postawą i dać dobry przykład wszystkim mieszkańcom przechodzącym obok bez empatii, nie wierzę też w to że wszyscy radni mają kociaka w domu a to oni również jako pierwsi powinni pokazać że nie jest im to obojętne. a co do uświadamiania to ludzie są świadomi tylko mają to głęboko gdzieś bo lepiej utopić, wywalić, podrzucić... Ci którzy rozmnażają zwierzęta to sporo osób bardzo kościelnych ale najwyraźniej tylko na pokaz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie każdy może trzymać zwierzaki w domu i jest to zrozumiałe, ale każdy powinien być obdarzony wrażliwością na tyle, aby nie przechodzić obojętnie nad ich losem i pomóc im w ramach swoich możliwości. Dlatego publikujemy i rozpowszechniamy na blogu informacje od naszych czytelników o zwierzakach potrzebujących pomocy. Oczywiście potrzebne są systemowe działania dotyczące zwierząt. Dlatego gmina na podstawie wprowadzonego w tym roku gminnego programu ma obowiązek zapewnienia opieki kotom wolnożyjących, w tym: okresowego dokarmiania, zapewnia opieki weterynaryjnym zranionym lub chorym osobnikom oraz sterylizuje i kastruje celem ograniczenia ich populacji. Niestety mieszkańcy kompletnie nie wiedzą gdzie zgłosić się po pomoc na terenie gminy, gdy widzą zwierzaki w potrzebie. Nie każdy wie, że jest gminny program, w którym po części jest opisane jak można pomóc zwierzakom. Sugerowaliśmy, aby na stronie Urzędu Gminy w wyraźnym miejscu były dostępne tego typu informacje. Niestety tej informacji brak a widać jak bardzo jest potrzebna. Oczywiście sama informacja to początek i warto, aby gmina podjęła działania z zakresu ogólnie pojętej ochrony zwierząt przy współpracy z organizacjami pro-zwierzęcymi. Bez kompleksowych działań informacyjno-edukacyjnych dalej będziemy przechodzić obojętnie obok zwierzaków w potrzebie, bo najzwyczajniej w świecie nie wiemy jak im pomagać…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Krzysztofie, nie wierzę, żę ludzie nie wiedzą gdzie zgłosić się po pomoc, nawet jeżeli już rzeczywiście nie wiedzą to nie problemem jest domyślić się aby kogokolwiek zapytać gdzie po taką pomoc można się zwrócić dzwoniąc do weterynarza chociażby... nie wspominając o mocy internetu. to ciężki temat bo ludziom niestety brakuje wrażliwości i empatii nie wspominając o tym że w dzisiejszych czasach człowiek człowiekowi wilkiem to co dopiero wspominamy o zwierzętach :(. Zgadzam się z tym że to rządzący naszą gminą w pierwszej kolejności powinni zadbać o to by pomóc w znalezieniu takim zwierzakom domy, może przydało by się również pomyśleć o szukaniu domu tymczasowego dla takich zwierzaków, wiemy że problem bezdomności takich zwierzaków jest dość szeroki. a niestety u nas brak takiej przystani dla tych biedaczysk. pozdrawiam Magdalena

      Usuń
    2. Proszę mi wierzyć, że często mieszkańcy nie wiedzą co robić :( ... Mieliśmy pod koniec tamtego roku przypadek, że osoba nie wiedząc jak pomóc zwierzakowi zadzwoniła do rodziny za granicą a stamtąd dopiero powiadomiono nas o krzywdzie zwierzaka.
      Proponowane zmiany ustawy o ochronie zwierząt otwierają gminom nowe możliwości opieki nad zwierzętami: lepszą współpracę z organizacjami pozarządowymi, przetrzymywanie wyłapanych zwierząt bezdomnych na własnym terenie zamiast wywożenia do schronisk oddalonych o setki kilometrów i wiele innych fajnych zmian. Ale czy i kiedy zmiany wejdą w życie … nie wiadomo. Do tego czasu trzeba myśleć o naszym podwórku, na którym dzieje się trochę lepiej, ale do wysokich standardów opieki dużo nam brakuje, a jak zawsze rozbija się to o kasę. Budżet na 2015 r na opiekę nad zwierzętami to 20 tys., z czego grubo ponad połowa „pójdzie” na opłacenie hycli odławiających zwierzaki. Dla porównania opieka nad kotami w tym ich dokarmianie to.. 300zł na rok… Zatem przy tak marnym finansowaniu niektórych działań powinno zależeć gminie na rozwinięciu współpracy z miejscowymi zwierzolubami lub organizacjami… niestety tak się nie dzieje…

      Usuń
  5. Gdyby wszyscy radni brali do domu wszystkie bezdomne koty to już widzę ich domy! HAahaha

    OdpowiedzUsuń
  6. No to już gruba przesada,żeby opłacać hycli zamiast zafundować bezpłatną sterylizację.

    OdpowiedzUsuń
  7. a kociczka niestety dalej koczuje z maluchem :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Koty wolno żyjące nie są zwierzętami bezdomnymi czyli gmina ich nie wyłapuje i nie szuka nowych właścicieli. Pozostaje jedynie dalej (prywatnie) nagłośniać informacje o poszukiwaniach domu dla kociaków...

    OdpowiedzUsuń

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami czytelników naszego bloga. Nie ponosimy odpowiedzialności
za ich treść. Zapraszamy wszystkich do dyskusji. Informujemy jednak, że komentarze nawołujące do przemocy, obrażające inne osoby, zawierające określenia uważane powszechnie za obelżywe lub wulgarne, będą usuwane. Będziemy szczęśliwi, jeżeli osoby uważające wprowadzenie dobrych zwyczajów za cenzurę, znajdą inne miejsce
do dyskusji w Internecie. Jeżeli którykolwiek z wpisów łamie dobre obyczaje, proszę zawiadom nas o tym -
blog.komprachcice@gmail.com

Subscribe to RSS Feed Blog o Komprachcicach napisz do nas maila! 1% dla potrzebujących