Niebezpieczne skrzyżowanie na Opolskiej – zbudujmy rondo, zainstalujmy światła

Mieszkańcy ulic Siennej i Krzyżowej w Komprachcicach boją się przechodzić przez pasy na ulicy Opolskiej (na wysokości remizy OSP). Po tragicznym wypadku, w wyniku którego zmarła potrącona na pasach mieszkanka ulicy Siennej, nadal jest tam bardzo niebezpiecznie.

Tydzień temu ponownie doszło do sytuacji, w której przechodząca przez jezdnię kobieta w ostatniej chwili uniknęła potrącenia przez pędzący z ogromna prędkością samochód. Roztrzęsiona opowiadała o tym klientom piekarni. Ponawiane wnioski blogowych radnych Komprachcic – Anny Bodzioch, Agnieszki Zyzik i Krzysztofa Szopy – nie doczekały się satysfakcjonującej odpowiedzi. Co prawda Zarząd Dróg Powiatowych, do którego należy ulica Opolska, sporządził projekt ronda, jednak aby ten plan zrealizować, niezbędne byłoby wykupienie od właścicieli piekarni części ich działki oraz nieznaczne zmniejszenie parkingu przy cmentarzu.

Ponieważ wydaje się to niemożliwe, zaproponowaliśmy budowę ronda w miejscu, w którym obecnie straszą niezamieszkane, rozwalające się rudery. Ten pomysł nie tylko radykalnie poprawiłby bezpieczeństwo u zbiegu ulic Opolskiej, Siennej, Szkolnej i Cmentarnej, ale przy okazji poprawiłby wizerunek tego centralnego dla wsi miejsca. Uważamy, że urzędnicy gminni nie powinni tolerować estetycznego bałaganu w samym centrum Komprachcic, przy  przelotowej drodze, przedszkolu, bibliotece, cmentarzu i Samorządowym Ośrodku Kultury.

W urzędzie gminy podchodzą jednak do naszego pomysłu sceptycznie. Powód tej rezerwy? Skomplikowana procedura wywłaszczenia budynków. Naszym zdaniem, mimo długości ew. procesu wywłaszczenia, temat należy podjąć. To być może jest projekt na kilka lat, ale gmina jest przecież także od tego, by planować rozwój w dłuższej perspektywie. Dlatego jeszcze raz tą drogą apelujemy, by poważnie zająć się tematem ronda i wywłaszczenia właścicieli ruder przy ul. Opolskiej. By we współpracy ze starostwem doprowadzić do budowy ronda, które docelowo wydaje się najlepszym rozwiązaniem.

Drugą naszą propozycją, którą z pewnością da się zrealizować szybciej niż rondo, jest sygnalizacja świetlna, która włączałaby się automatycznie, gdy z bocznej ulicy będzie chciał wyjechać samochód. Radni powiatowi z naszej gminy obiecali, że przekażą ten postulat na sesji Rady Powiatu. Bardzo liczymy na pozytywną odpowiedź.

Tymczasem apelujemy do kierowców o wolniejszą jazdę w tym bardzo niebezpiecznym miejscu (znaki mówią o dozwolonych 30km/h!), oraz o nie parkowanie na zakazie wzdłuż ulicy Opolskiej. Zatrzymywanie się na chodniku i po drugiej stronie drogi przy piekarni ogranicza widoczność od strony ul. Siennej, a auta omijające parkujących stanowią kolejne niebezpieczeństwo. Mamy też nadzieję, że powiat przychyli się do naszego kolejnego wniosku i postawi wzdłuż drogi słupki, by uniemożliwić kierowcom stawanie tam, gdzie blokują innym widoczność.

Na koniec pragniemy raz jeszcze przypomnieć – sprawa jest poważna, bo dotyka naszego bezpieczeństwa. Co powiedzą urzędnicy, jeśli w tym miejscu dojdzie do kolejnej tragedii? Prosimy wszystkich decydentów o maksymalnie zaangażowanie się w rozwiązanie opisanego problemu.